sobota, 6 czerwca 2020

YOHANNANS - ANTI RACIST EP









YOHANNANS 

- ANTI RACIST EP



OUT JUNE 6 2020 "Swedish National Day"
 (Y art & label)

Yohannans Anti Racist EP is out.
Songs for dancing and fighting, body and mind.

  1. All you fascists / tinfoil hats 03:45  
  2. Motel Sweden 05:30  
  3. Alt right / nazis 03:29  
  4. Staring at the grave yard 01:54






SPOTIFY



BANDCAMP



FB






środa, 3 czerwca 2020

ROPIEŃ - "Na drugim brzegu ciemnej rzeki" - nowa płyta








ROPIEŃ - Wampir


Z płyty "Na drugim brzegu ciemnej rzeki" 



Nagrano w OSSO Studio na przełomie lat 2019 i 2020

Realizacja nagrań, miks i mastering – Dawid Gorgolewski


Projekt okładki – Piotr Wyskielski

Opracowanie graficzne – Marcin Guma Mielecki











poniedziałek, 1 czerwca 2020

Nic Śmiesznego - zapowiedź płyty NIHIL RIDICULUM








Nic Śmiesznego 

zapowiedź płyty NIHIL RIDICULUM





-będzie to nasza tak naprawdę pierwsza pełna płyta.



12 numerów w klimacie HC/PUNK z tekstami o tym co nas boli i o tym jak postrzegamy rzeczywistość.

Materiał nagrany w styczniu 2020. Realizacja Sergiusz Smolnicki.
Wydawcy: Pasażer, Beskid Punkowy, Hardcore Tattoo Records i Stradoom.


Od powrotu zagraliśmy juz kilkadziesiąt koncertów i mamy zamiar ten trend podtrzymać.
Zaczynamy pracę nad kolejnym materiałem, żeby nie spocząć na laurach i nie popaść w samozachwyt 😉






A co do "Strusia". Numer o wszystkich tych, którzy boją się/nie chcą walczyć o swoje prawa, życie. Przyjmują za pewnik ustalone reguły nawet jeśli są sprzeczne z ich podejściem.
Dlatego nazywamy ich strusiami bo chowają głowę w piasek.



Teksty są nasze. Założyliśmy już dawno ze ten zespół nie będzie śpiewał o pierdołach czy nie będzie "szczekał" sloganami. Mamy coś do powiedzenia i mam nadzieję że jest to słyszalne i nam to wychodzi.



Na okładce znajdą się m.in. loga Federacji Anarchistycznej Rzeszów i ACK które są nam bardzo bliskie i które wspieramy. Działamy na scenie niezależnej i to się nie zmieni.


Filip Solecki   -    NŚ






środa, 20 maja 2020

Skończyła się pewna epoka ...chociaż mówią...Punks not dead ... - Krzysztof Efram






Krzysztof Efram

Skończyła się pewna epoka

...chociaż mówią...Punks not dead ...



Nigdy wcześniej tego nie robiłem....Nie spisywałem wspomnień...do tej chwili...
Nie wiem dlaczego...Może tak zadziałał płynący w żyłach i z lekka szumiący w głowie wieczorny browar?...Nie , to nie to...
Chciałbym to zrobić....bo....odszedł Jaca....Chciałbym opowiedzieć jak go zapamiętałem i jak go będę pamiętał do śmierci.

Jaca był....no był wyjątkowy. Nie żebym pierdolił, bo wypada i smutno....nie! Był kurwa wyjątkowy! Kiedy cofam się do „tamtych lat”...do tych wyjątkowych lat i zaczynam wspominać, to Jaca TAM JEST! Właśnie on...a niech mi ktoś powie, że tak sam nie ma...Jaca jest jak symbol...przynajmniej dla mnie. Punkowy symbol połowy lat osiemdziesiątych.

Przenosząc się tam...gdzie chłonąłem całą swą duszą metal, który stał się moim Bogiem i religią, gdzie ulica była prawdziwym domem , a ludzie z ekipy rodziną...pamiętam co odczuwałem spotykając się, czy słysząc o gorzowskich punkach. Wśród wielu barwnych postaci, o których można by napisać niezłe książkowe bestselery słowo „Zielaki” wypowiadało się...no kurwa z podziwem.






„Było ich dwóch, każdy z nich inny duch” można by zaśpiewać hehehehe... Stary Robert Zielinski i Młody Jacek Zieliński....Można było ich spotkać na Garbary, w okolicach kufloteki....w piwnicy ;)...albo w Parku Róż...no i pamiętam jeszcze salon gier przy Młyńskiej, gdzie spotkaliśmy Jacę kiedy zrobiliśmy tam wypad z Diabłem Bogdan Kułaczkowski...Pamiętasz Diablo powrót z salonu przez nasz cmentarz z Marianną Szatanek? Działooo się oj działo...Byłem taki dumny...kilkunastoletni metal, że spotkaliśmy ZIELAKA... Był ikoną ...nawet dla mnie młodego satanisty...symbolem niezależności, luzu i jebanego punk rocka....

Mimo że nasze serca były z metalu z emblematami szóstek i pentagramów, to punk nam towarzyszył...słuchało się Moskwy, Siekiery, Karcera, Deutera, KSU czy Dezertera....Ale wyśpiewując teksty Kata, Dragona, czy „Kawalerii Szatana” z uśmiechem na ustach i dumą śpiewało się Formację Brudny Widelec! „ Siedzisz w domu, patrzysz w ściany, jesteś kurwa załamany!” Pamiętasz Diablo?
Konkretne wspomnienia?....Na pewno nasz wypad do Jarocina w 88'...Wyruszyliśmy z Gorzowa pełni wolności i radości...na chwałę Szatana !!! hahahah...Ja z Venom na plecach i kilkoma drobnymi w kieszeni...


JAROCIN...był jak inny świat....w oczach szesnastolatka inna planeta...ta lepsza planeta...rajski ogród...tron szatana...kawałek zachodu w zapiździałej komunie...
Dojechaliśmy do Poznania...tam szybki zakup LECHA i degustacja....bo w Jarocku prohibicja w promieniu 20 km...Popiliśmy pod Areną...zapoznaliśmy jakieś miejscowe dupeczki...jakaś aferka, szybkie trzeźwienie i na pociąg do Jarocka.....z jeansowymi worami browarów...
Wsiadamy do pociągu a tam....Kurwa co tam się działo...Tysiące punkoli i tylko nas kilku małych metali...Ale...ale...któż to? Kto siedzi na głównym miejscu niczym basza? MŁODY ZIELAK z Kaktusem!!!! 

Wokół nich rozpiździaj...chlanie , ćpanie istny armagedon...a Jaca z tym swoim uśmieszkiem na twarzy i irokezem do sufitu ogarnia wszystko jak boss...to było jego jebane królestwo hehehe. Tak czy inaczej poczuliśmy się jak u siebie..Bo to nasze chłopaki....Powitali nas i zaczęła się zabawa, nie będę tego opisywał, bo i tak nikt w to nie uwierzy....mmoże kiedyś....
Na którejś ze stacji wsiada inna grupa metali. W pełnym rynsztunku, w wyjebanych katanach na skórach...mega koszulkach....To były czasy gdzie żeby mieć koszulkę, czy choćby głupią naszywkę czy plojtkę trzeba było je sobie zrobić albo przywieść z koncertu....Tylko kozakiem był ten, kto wrócił do domu z tymi gadżetami „nieskrojony”...a przynajmniej w tym w czym wyjechał. Tak czy inaczej wbili się w pociąg pełen punków...było ich może z ośmiu....Jednemu z nich spodobała się bodajże Diabła plojtka Dragona...:

- Fajna plojtka Dragona- rzecze- Daj mi ją!
- Nie dam Ci - odpowiada Diabeł
- Nie dasz?! To Ci ją zabiorę!! - i chwyta za plojtę.
Jaca przyglądając się z zainteresowaniem całej scenie mówi
- Zabierzesz?...No to mu ją zabierz....-

i powoli się podnosi...Kiedy wstał Zielak, wstał Kaktus....i kurwa cały pierdolony pociąg punków!!!! Gość ZBLADŁ, a od towarzyszących mu ziomali dało się wyczuć nieprzyjemną woń ….kału? Diabeł na to, korzystając z okazji – O fajna naszywka - a gościu – Podoba ci się? No to ci ją dam
Taki był Jaca...Nie musiał tego robić, w końcu to dwa inne plemiona punki i metale...ale zrobił...mega szacun!

Potem wypadek.....myślę sobie... coś Ty Jaca ODJEBAŁ?!!!
Cieszę się, że rok temu udało nam się zagrać dla niego koncert charytatywny....ale się wtedy bawiliśmy...taki czad i ludzi full...Chociaż tak mogłem się odwdzięczyć za tę akcje w pociągu....i wczoraj ta wiadomość....Jacek nie żyje...

i myślę sobie.....ja jebie! COŚ TY JACA ODJEBAŁ?!!!!
Skończyła się pewna epoka...chociaż mówią...Punks not dead ....w czwartek Cię pożegnam...-





wtorek, 19 maja 2020

YOHANNANS - THE REALITY SHOW EP







YOHANNANS 


- THE REALITY SHOW EP
OUT MAY 1 "INTERNATIONAL WORKERS DAY"


 (Y art & label)

1 That's Civilized 4:26
2 Reality Show 13:32
3 Mansion on the Hill 09:01
4 Corona, Corona 1:56







Corona, Corona

When the market is needed at its best is when it’s working at its worst, said Stefan Ingves, Governor of the Central Bank of Sweden. Perhaps this is why the capital in crisis suddenly wants the state to interfere in their business, 
of course only by pumping money into the capital, and thus prop up the capital. When business returns to its normal state, the state also should go back to its passive role. The money given by the state has by then disappeared in form of dividends to the capital owners. Others might say the crises is a clear sign of the inherent divergence in capitalism, 
for those who don’t see the development towards the apocalypse in the shape of climate change and increasing class differences as proof enough. But in the absence of revolution and socialism the crises will only lead further in the monopolization of the capital, that is, companies will go under and the remaining will be larger and fewer.

Corona, Corona was written when the death rate was 9 000. When this is written, the death rate has increased to 265 000. The other numbers remains the same, 25 000 people is dying from starvation every day, 3 000 children dying from malaria every day, hundreds of people dies in the war in Yemen every day. The numbers is presumed to have increased tho’, due to  recourses that’s been redirected to fight Covid-19. 







That’s civilized!


were on this dead end job, going nowhere
it cover our costs of living but not a lot more
were building pyramids, palaces and bunkers
damned capitalists letting us roll their Sisyphean boulder

we started at the bottom, we’ve been there ever since
working hard, tho’ the works both laborious and pointless
telling it like it is wont change a thing
it only provokes the managements omnipotence

idolized and misprized – that’s civilized
apolitized and mesmerized – that’s civilized

we got something in front of us that is waiting to happen
probably sooner than later, and it wont be no good
an imposed relationships end is not a matter of if, but when
its predestined, still we wouldn’t change it even if we could

half of the work consists of dealing with the others mess
on a good day, two steps forward one and a half back
society is hanging by a thread, the weakest link is the strongest
sometimes it amazes us, mostly were stunned that its not more fucked up

they pay others to do the dirty work, if it’s discovered, also the fall
silence might be rewarded, talking will get you killed for sure
remember, its not a crime as long as you don’t get caught
and convicted, so shut up and wait for the lawyer

in the poorer parts of town, kids high on drugs armed with guns
are killing each other in pursuit of a fast buck and fame
like they’ve seen on the screen, and been told in mainstream pop songs
ending up in writing on a wall, free or rip followed by one more name

there’s class and there’s class, blue collar crime, white collar crime
blue collar workers are the agents, white collars runs the courts
the prisons filled with blue collar, personnel and prisoners doing time
the courts hand out sentences, so they themselves stand above the law



International Workers’ Day 2020
Yohannans


SPOTIFY



BANDCAMP




VIDEO YOU TUBE



czwartek, 30 kwietnia 2020

Phobophilia - nowy projekt muzyczny z Czarnogóry






Phobophilia



Phobophilia to zespół heavy metalowy z Czarnogóry. 
Został założony w 2020 roku. 
Pierwsza piosenka i wideo zostały opublikowane w marcu tego roku. Pracujemy nad pierwszym albumem.    
Będzie się nazywać - Fobopholia.






Mamy w planach zrobić  wideo dla każdej piosenki.
Album ukaże się w tym roku.

Nie żyjemy z metalu. Żyjemy dla metalu.






kontakt-





wtorek, 14 kwietnia 2020

Zbieram kasety magnetofonowe , kupuje /najchętniej większa ilość/ wymieniam się



Zbieram kasety magnetofonowe  


kupuje /najchętniej większa ilość/ wymieniam się



Witam.Kupie kasety magnetofonowe,najlepiej większymi pakietami...Metal,rock,punk, ale też disco i pop z lat 80-90
Zbieram jeszcze stare plakaty,naszywki przypinki-modele kartonowe,bajki na rzutnik,stare monety ,banknoty
Mam sporo kaset na wymiane

brodernasikora@gmail.com
























czwartek, 19 marca 2020

Mamusiu Яatuj - PŁYTA






Mamusiu Яatuj


PŁYTA


Nieraz wspominaliśmy, że nie wydaliśmy wtedy płyty, bo było to poza naszym zasięgiem. I w gruncie rzeczy była to prawda, tylko...,
tłumacząc z góralskiego na nasz,
niecała prawda, czyli gówno prawda.

Nagranie, a tym bardziej wydanie płyty było wtedy nieporównywalnie bardziej skomplikowane niż obecnie
(choć dziś wbrew pozorom nie jest to takie hop siup). Nie znaczy to jednak, że było całkiem awykonalne.

Owszem, wymagało to ogromnej determinacji, poświęcenia, znajomości i w ogóle kombinowania jak tylko to nie/możliwe. Kto zna historie pierwszych płyt Dezertera, Inkwizycji, Armii, Abaddonu i paru innych, ten wie o czym mowa.








Z góry wtedy założyliśmy, że jest to niemożliwe, 
nawet się nad tym specjalnie nie głowiliśmy. 
A i charakter naszej działalności, w dużym stopniu rozrywkowo-towarzysko-amatorski nie skłaniał nas do podejmowania tak dalekosiężnych wyzwań. 








Zresztą, jak pewnie większość młodocianych idealistów, nie mając żadnych znajomości i kontaktów, nie byliśmy zainteresowani wchodzeniem w dupsko jakimś zgredom, którzy mogliby coś w tym kierunku zrobić. 
Mieliśmy kasetę stilonkę i to było dla nas zupełnie wystarczające.

Wygrzebaliśmy więc to co się dało, wyczyściliśmy ile się dało i postanowiliśmy wreszcie wydać tą naszą pierwszą płytę. Skoro ma zostać, przynajmniej w naszej pamięci, niech zostanie porządnie.






Nazywać ten krążek "premierą" jest uprzejmością. 
Raczej archiwum w eleganckim wydaniu.
Płyta zawiera materiał z trzeciego dema z roku 1990, nagranego w Morsie w Dębicy. Ten, który znany jest z kasety ABC Tapes.
(kaseta była nieco rozszerzona o przeszczepy z pierwszych dwóch dem)

Płyta jest w wersji winylowej i wygląda tak, jak miała/by wyglądać wtedy.

W czasach globalnej pandemii heroiczne wyzwanie wydawnicze podjął Pasażer zine and records. Dzięki temu możemy w końcu zakończyć tą historię.








KOMPAKT DISK POST SKRIPTUM

Równo z wersją winylową wychodzi też wersja CD. 
Nie jest to jednak tylko cyfrowa kopia czarnego krążka. Wydajemy dwupłytowy pakiet, na który składa się stary materiał, 
czyli to co na winylu oraz Ballada nagrana na nowo, obecnie. Nie jest to też kopia 1:1, coś tam wyrzuciliśmy, coś tam dodaliśmy, a nawet coś tam dorysowaliśmy. Całość tworzy klamrę 1990/2020 - to, co i jak graliśmy wtedy i jak gramy dzisiaj.

Wspomnijcie starą - 


Poznajcie nową - 


Zakupy w www.sklep.pasazer.pl oraz na przykoncertowym straganie Bezkoca.
Od kwietnia 2020.

Wspierajcie kulturę i zachowajcie odległość! Chińska gnida zdechnie, muzyka przetrwa.






piątek, 14 lutego 2020

"Zawiłości bawełny" - Piotr Kasperowicz








Piotr Kasperowicz

"Zawiłości bawełny"



Macica nie wykarmi wiedzą spragnionych

którzy przestali wierzyć bajkom

którzy bez posiadania racji

istnieją w koszach na śmieci

logika nie stworzy połączeń astralnych



udowodniono zgodność rzędów cyfr

realia nie wynikną poza zawiłości bawełny

patrzenie w oka mgnieniu zobaczy więcej

w otchłani niesprawnych neuronów

spora zawartość wysondowanej prawdy.











Piotr Kasperowicz, rocznik 1978. Debiutował pod koniec lat 90. ub. wieku. Zamieszkuje w Krakowie. Absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Poeta, prozaik, aforysta, krytyk, felietonista. Od 2012 roku redaktor działu poezji wydawnictwa Mega*Zine Lost And Found prezentującego sztukę i kulturę. 
Współpracował z rozgłośniami radiowymi jako realizator dźwięku. Zajmuje się także grafiką i fotografią. Na potrzeby prezentacji poezji dokonuje obróbek graficznych, dźwiękowych oraz filmowych, tworzy animacje komputerowe. 
Przedstawiciel współczesnego nurtu poezji audiowizualnej.




Bibliografia:

1998: cykl zeszytów poetyckich „Virus” – Wydawnictwo Domowe
2001: tomik wierszy „Nienawiść” – Wydawnictwo Domowe (zawierało płytę z autorskimi remixami elektronicznymi „Synthetic tracks: 11”)

2002: tomik wierszy „Oczy ery techno” – Wydawnictwo Domowe
2003: tomik wierszy „O jedno niebo więcej” – Wydawnictwo Domowe
2013: tomik wierszy „Łoskot Drogi Mlecznej” – Wydawnictwo Miniatura

2015: tomik wierszy „Poezja pękła (w zamrażarce)” – Wydawnictwo Miniatura
2018: tomik wierszy „Buldożery elokwencji” – Wydawnictwo Obraz Dnia
2020: tomik wierszy – w przygotowaniu



wtorek, 4 lutego 2020

Non Serviam - Zapowiedź nowej płyty












Non Serviam


Mamy wieści od Chrzanowskiej punk/ska ekipy Non Serviam... :)

14 marca wchodzą ponownie do studia  by dograć resztę kawałków na swoją nową płytę.



Pstryk !!!



Nagrywają w Oświęcimskim studio Waiting Room Studio .Pierwsza sesja nagraniowa odbyła się         1 grudnia 2019.
Drugie podejście 14 marca ..

Materiał punk ze sporą dawką ska .






Do ich obecnego składu ( 5 osób ) doszedł klawiszowiec ( grający na co dzień w kapeli Skacowani z Krakowa )
Czyli nagrania na nowym materiale będą w 6 osobowym składzie
Skorup vokal , Mariusz bas , Piętka  puzon , Krycha gitara , Kujawka bębny , Krasnal klawisze

Co do wydawcy - 
... nie mamy  jeszcze żadnych konkretów .. nagramy całość to wtedy będzie łatwiej szukać ...










niedziela, 2 lutego 2020

Dargor - black metal











Dargor


Black Metalowy projekt założony w Krośnie przez Michała Kustrę. Stworzony dla przyjemności komponowania, wykonywania i nagrywania muzyki.

Dargor rozpoczął działalność jako jednoosobowy projekt jednak przekształcił się w zespół grający na żywo. Skład:


Michał Kustra - gitara, wokal

Damian Muszyński - bas, wokal

Michał Socha - gitara

Maciej Socha - perkusja








Do tej pory ukazały się trzy utwory i video:

W przygotowaniu kolejne nagrania w pełnym składzie:) 

środa, 29 stycznia 2020

Zespół Trzeźwego Umysłu - Rock/Punk Rock











Zespół Trzeźwego Umysłu



Zespół Trzeźwego Umysłu został założony w 2016 roku we Wrocławiu. Projekt nie doczekał się jeszcze albumu ale wciąż trwają nad nim prace. Pomysł na ,,ZTU” zrodził się w moim umyśle i póki co jestem jedyną osobą tworzącą w nim muzykę jak i udzielam się wokalnie. 
Nazywam się Michał, jestem z Wrocławia, stąd też nazwa pierwszego utworu jaki powstał, warstwa liryczna przyszła naturalnie. 
Jako że sam zawsze stroniłem od używek i narkotyków, odbijało się to na mojej interakcji z ludźmi i odbiorze mojej osoby, chciałem przekazać coś światu, swoje myśli i odczucia, doświadczenia jakich nabrałem w życiu i ubrać to w muzyczne tło. Wcześniej miałem doświadczenie już z innym projektem muzycznym Fantazzion (Heavy/Power Metal) więc miałem już jakieś zalążki pojęcia jak tworzyć muzykę.






Na początku muzycznie to była prostota, nie było słychać nawet linii basu z czasem jednak chciałem ubogacić warstwę muzyczną. W dalszym ciągu jednak jest to nieco „brudne” punkowo-rockowe granie, nie wykluczam że mogą pojawić się też cięższe elementy czy elementy klawiszowe, ale zawsze chciałem żeby było melodycznie i w jakimś stopniu „chwytliwie” jak to punk-rock.

Warstwa liryczna stanowi moje przemyślenia i odczucia na różne tematy, czasem metarofycznie jednym razem bardziej dosadnie, innym razem humorystycznie, ale zawsze od serca.