czwartek, 31 października 2013

Jesienny Mix II


obraz-Adam Śmietana

Jesienny   

Mix    II












 Jesienny trans / JPie Ika /

 Jesień wpadła w trans,
Roztańczona w objęciach wiatru,
 Sypie listną mocą,
czaruje nią świat,
 który ulega i zasypia
 A w głębokim śnie,
Nasza świadomość staje się
 Pełna jej półsennego wdźięku.



Agnieszka Słodkowska


JESIEŃ SMUTEK JAK BUŁKI ROZDAJE

  / Krystyna Walas Bugajczyk /


gdy powietrze wiatrem już pachnie
 złote liście pod stopy się kładą 
wtedy tęsknisz za kimś tak strasznie 
i zamglone masz oczy i blade
zakochany w jesiennym marzeniu
dziś układasz pasjanse na już
ciągle błagasz o miłość w pacierzu
a do okna zagląda ci bluszcz

na ulicach jest tłoczno od aut
na spóźnionych trąbią tramwaje
czekasz ciągle na przystanku bez dat
jesień smutek jak bułki rozdaje

melancholią babie oplotło cię lato
w środku żywą nadzieją się tlisz
uwiedziony poety cytatem
w jego słowach jak w niebie wciąż tkwisz


obraz-Wioleta Frączek




Alina Bożyk
Ja Jesienna Bezimienna

I przyszła jesień ,ciepła , kolorowa
I ja w niej jesienna ale szara bez barw
 Niczym liść uschnięty skurczony
Który rozsypie się zaraz w proch

Zawsze kochałam jesień , ten wiatr
 Co strąca liście z drzew i deszcz co
 Obmywa z naszych twarzy kurz i
 I wiele spraw straciło sens , nie ma mnie już.

Pozostał mój cień odbity na tafli ulicy
Mokrej od deszczu i od łez goryczy
I myśli tęskne i ból serca żałością okryty
I prawda o życiu i szczerość która boli

Szukam Jesienna , nadziei na lepsze jutro
Promyka słońca , wierząc że się gdzieś tli,
 Przyjacielskiej dłoni , uśmiechu co nie boli
I miłości, co obejmie mnie ramieniem.
 
Bo tylko Miłość leczy i daje sens życiu , daję
Silę w walce ze złem z przeciwnościami losu
Jest nektarem zdrowia , jest skarbem bezcennym
Jest darem , Boskiego nieskończonego kosmosu.


foto-Vin.






JESIENNA PANI..!!
 Autor vin 12.10.2013


Kroczy jesienna pani po świecie,
Znacząc swa drogę złotem i czerwienią.
Ostatnie liście jeszcze na drzewach,
A mgły srebrzyste kroplą rosy się mienią.

Wiatr tylko hula po powiędłych trawach,
smutek i pustka snuje się wkoło,
nie ujrzysz nawet już sieci pająka,
a i na duszy także mniej wesoło.




Świerszcz siedzi cicho za ciepłym kominem,
do spółki z kotem dzieląc tam posłanie,
smętny deszcz dzwoni cichutko o szyby,

i tylko słychać puszczyka wołanie .

Idzie jesienna pani po świecie..
księżyc jej drogę oświeca promieniem.
Kominek w domu wesoło plonie,
ogień już tylko lata przypomnieniem.
 

***

Oszczędny październik
woluntariusze hospicyjni
jeden drugiemu przyklejają uśmiechy.
Rozszerza się
galopująca inflacja empatii.
Butwieć poczynają kapsuły kolczaste.
Stygną kasztany
niejadalne
a będzie jeszcze zimniej.

M.Rybiński 2013
 

***

Ukarała juz chwasty jesień
oddzieliła ziarno od plew
Teraz snuje się
jak zapach kobiety
miedzy babim latem.
Andrzej Łukawski

foto-Krzysztof Rębowski
„Słońce na jesieni.„
 Tomasz Socha

 Słońce uciekło za ścianę bieli, 
tak szarej, byśmy jej przejrzeć nie umieli.
 I czym tu się cieszyć, kiedy jest tak ciemno?
  Tak nie da się weselić, choćby było święto!


Patrz w dół...
 na ten piękny, nakryty liśćmi stół.
 Na złoto igrające z zielenią. 
To one nas pięknem wykarmią.

 Słońce przysnęło na glebie,
 wybrało na mieszkania płaskie,
 drobne dzieci drzew. 
Chcącym piękna oczom oddaje się na żer.


foto-Oi Przykry




jesień jest piękna 

stary i długi wiersz o jesieni
Aleksandra Mróz   2005r.
ponure jesienne poranki
bez słońca ciepłego promienia
drzewa zrzucają swe wianki
tak smutna dzisiaj jest ziemia

szafiru nieba brakuje  



mgła szara przykryła obłoki
fontanny deszczu śpiewają
pieśń senna pełną tęsknoty
 
 
w melancholijnej ciszy  
przesianej szmerem wiatru
dzień składa pokłon nocy
muskając ją w tym tańcu

Katarzyna Sobol



 i szepce jej do ucha
jak pięknej swej kochance
obudzę cię promieniem
z ostatnią gwiazdą zaśniesz 
 
przed świtem dzieckiem naszym
zdążymy zrosić ziemię
mgła wierna siostra twoja
okryje ją ramieniem
a wiatr łagodny ciepły
osuszy złote liście
by księżyc jak czarodziej
zabłysnął im srebrzyście


obraz- Joanna Małoszczyk

ty znikniesz i odejdziesz
rozpłyniesz się dokoła
ja słońca swojej matki
w błękicie będę wołał

i będę prosił błagał
bądź przy mnie nie zostawiaj
bez ciebie nie istnieję
bez ciebie w smutek wpadam

tak proszę dla tych lasów
dla trawy tej zielonej
tych kwiatów które jeszcze
wciąż patrzą w twoją stronę

 




i dla tych listków złotych
co matek się trzymają
daj im choć jedną chwilę
nim sierot ruszą zgrają

dla jabłek które we śnie
kołysze wciąż powietrze
pomaluj im twarzyczki
niech zsuną się w tym wietrze

została zaświeciła
ogrzała wszystko wokół
ja dumny i szczęśliwy
wyglądam znad obłoków

jest pięknie jest złociście
szczęśliwe są poranki
choć ciągle wypatruję
gwieździstej mej kochanki

obraz-Barbara Konarska



 I znów przyjdzie
 diony 97r


 piękna pani
o smutnym obliczu
Z łatwością
porywa mnie do swojej krainy
Gdy tylko nadchodzi jej pora
ciągle nie mogę odnaleźć siły
by jej odmówić






Być może już nigdy nie odnajdę
tego co
tak bezmyślnie
oddałem kiedyś
i przyjdzie mi tu pozostawić
siebie na zawsze
jednak jestem dobrej myśli
bo jeśli nie
to co mi pozostało?
Nabieram sił po ostatniej krucjacie
która jak poprzednie
nawet nie ukazała celu
A może to działa jak bomba
tykająca minuty zdradzieckie
i znów będę toczył plany
w zimowy wieczór
pełen nadziei i ciepła
Nawet nie pomyślę
że gdy nadejdzie pora
czas znów zatoczy koło
a ja stojąc przed punktem wyjścia
będę obwiniał swe żale
i znów przyjdzie jesień
piękna to pani
 




Katarzyna Sobol




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz