... i nikt nie będzie o nich pamiętał ...
Przy okazji artykułu "Jak zorganizować wieczór poetycki czy inne wydarzenie kulturalne"wywiązała się krótka acz ciekawa dyskusja.Nie mogłem się powstrzymać by to zamieścić.diony
Adam Śmietana- Bardzo dobry i potrzebny artykuł pani Izabello!Sam wiem z swojego długoletniego doświadczenia z wernisaży których się nazbierało nie mało!Dobrze aby początkujący zapisał się do jakiejś grupy,bo w grupie jest łatwiej się promować,częste grupowe wystawy.Ma się kontakt z ludźmi,jakie są nowości,wymiana doświadczeń,poglądów,bycie w środowisku.To wszystko procentuje,i tylko systematyczna ciężka praca+talent+łut szczęścia dochodzi się do celu:-)
Diony Desperat-zine- ...dokładnie panie Adamie...niekiedy talentowi i szczęściu trzeba nieco dopomóc ,systematycznie się starając,jak ktos powiedział....pchaj się na afisz,jeśli potrafisz.
Adam Śmietana- Każdy artysta już dziś powinien myśleć o rynku zagranicznym!Wiem z swojego doświadczenia gdy miałem wernisaż w Ambasadzie w Brukseli w ramach Prezydencji Polski w Unii Europejskiej.Prace muszą być z katalogowane,wersje językowe n.p.angielski,francuski,chiński,dobrze mieć menadżera który będzie organizował całą naszą aktywność,jak też rzecznika prasowego(jak już zacznie o nas wypowiadać media)który jest bardzo potrzebny.Gdy ktoś dzwoni do nas my nie wiemy kto?Podajemy takiej osobie- proszę się skontaktować z rzecznikiem moim-tu podajemy tel.i on nas skontaktuje nas w dogodnym terminie(n.p.udzielenie wywiadu) co ułatwia wszystkim czas.Sam artysta nie podoła sam w dzisiejszych czasach,nie czarujmy się.Pozdrawiam:-)
Isabel Moniq Bill- Dziękuję za podpowiedzi, fakt artykuły są potrzebne zwłaszcza młodym i debiutantom, który dopiero wyrabiają sobie miejsce w literaturze. Moje poetyckie serce mi pęka jak ciągle w prasie widzę te same, stare nazwiska wyjadaczy, którzy i tak już nic mądrego nie wymyślą... Tak samo poeci konkursowi, co mają dorobek, warsztat i pchają utwory na konkursy tylko dla kasy...I jak w takich warunkach mają zaistnieć młodzi? Wszak nikt z nas wieczny nie jest, komu przekażą sztachetę Ci wyjadacze? Umrą i nikt nie będzie o nich pisał i pamiętał bo nie zadbali o nowe pokolenie poetów.
Adam Śmietana -Broń Boże pchać się!Trzeba robić swoje,a swoją szansę trzeba wykorzystać w 100%.W dobie elektroniki,internetu,tv sat.,tel.kom. wystarczy moment że nagle pasjonat twojej tw.się zgłasza i zaczyna się wielki ruch który może (nie musi) rozwinąć skrzydła, jak i podciąć.Przygotowanym trzeba być.Najlepiej jak to przyjdzie naturalnie bez narzucania się wszystkim.Dla tego popieram takie art.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz