czwartek, 12 marca 2015

... i łzy w ważki się przemienią. - Beti B.



Beti B.

 ... i łzy w ważki się przemienią.




obraz autorstwa Agnieszki Słodkowskiej


Letni poranek


Lśni kropla rosy na tafli liścia
Słoneczny promień siec pajęczą tka
Zbudzona ze snu przecieram oczy
Zdumiona pięknem wstającego dnia...

Tańczący motyl skrzydłem tęczowym
Z zaspanego nieba strzepnął resztki nocy
Wśród szmerów liści nieśmiały o świcie
Cichy śpiew ptaków nabiera już mocy...

Budzi się ze snu letni poranek
Grając na strunach babiego lata
Chcę być motylem, ptakiem, obłokiem
Wpleść się w cudowną harmonię świata...

Umieć jak one cieszyć się chwilą
Utkaną z garści złocistych promieni
Poczuć przez moment jej doskonałość
Nim powiew wiatru wszystkiego nie zmieni



"Miłość to..." 


W snach 
mojego serca 
miłość to 
kryształowe schody 
po których serce 
wstępuje w 
bramy nieba 

Upaja się 
bezmiarem błękitu 
pieści 
ciepłem słońca 
pije 
krople deszczu 
by zakwitnąć 
polnym kwiatem 
kuszącym wonią 
i barwą soczystą


Pod parasolem



pod parasolem
marzenia schowałam
przed deszczem ochronię
aby nie popłynęły
jak okręty

czasami wiatr
marzenie porwie
nie żałuję go
bo nie jest o tobie

na marzeniu mi zależy
które na mym sercu leży
tam żaden wiatr i deszcz
nie ma prawa wejść



obraz autorstwa Agnieszki Słodkowskiej


Póki jesień daleko...


bosą pójdę ścieżką licząc słoneczniki
promienne uśmiechy ulotnego lata
wiatr kusi do tańca rozbawiony dziki
pocałunki kradnie i włosy rozplata

chwyci moje dłonie powiedzie za sobą
po bezdrożach miękkich soczystą zielenią
gorycz warg spierzchniętych chłodną zmyje wodą
i łzy samotności w ważki się przemienią

kąkol mi opatrzy stopy utrudzone
rześką rosą barwy tych oczu jedynych
co wabią mnie ciepłem w przyszłość zapatrzone
szczęście wróżąc z drobnych listków koniczyny

a kiedy mnie wrzesień w smutku pozostawi
odgłos szarych gęsi zerwie się do lotu
i serce odleci na skrzydłach żurawi
wierszem będę czekać wiosennych powrotów.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz