Janusz Kliś
... wiersz emigranta ...
(wiersz z tryptyku EMIGRACJA – ABERRACJA)
I
wiersz emigranta
to miasto – w stanie ciemności
pełne ślepych ulic i kanałów
świętych żebraków
i bezdomnych bohaterów
szaleńców
pełne banałów i ułudy
błyszczącej neonami
deszczu i piorunów
okresów suszy
wiersz emigranta
to miasto – w stanie wojny
pełne uniesień i upadków
cynicznych graczy
i świateł niepokoju
w Down Town
pełne szarości i odwagi
łatwego pocieszenia
żalu i zieleni
na banknotach
wiersz emigranta
to miasto – w stanie bólu
pełne szarpanych ran i tęsknoty
zastępczy świat
i czająca się jak własność
o b c z y z n a
Chicago 2010 r.
KWITNIE PRERIA
wystarczy unieść głowę
w pachnący szept przestrzeni
i w pierwszym oddechu
nadepnąć na falujący dywan
soczystych traw
zakołysać się – zatoczyć
i runąć z roziskrzonym słońcem
w objęcia preriowych kwiatów
na zatracenie i zmartwychwstanie
na wiarę świerszczy
i motylich snów
w dzikim uścisku Purpurowych Jeżówek
łagodnego Krwawnika
i Czarnego Oka Zuzanny chwiejące się łodygi
szmaragdowych wierszy – kwitną
i miłość – zielona jak listek
niecierpliwa
przewraca się ze strony na stronę
w wielkiej księdze natury z żywymi
obrazami wiosny
w Nachusa Grasslands
i w nas
Nachusa Grasslands
Nature Preserve Illinois – wiosna 2015 r.
MÓJ DZIADEK I PSZCZOŁY
pamięci dziadka Pawła
tam gdzie płot drewniany
kwitnie malwami
i senny dom pod lipą ziewa
tam gdzie słoneczników latarnie
dojrzewają nocami
i brzoskwiniowe śpiewają drzewa
ubrany w kapelusz żywicznych
aromatów
i koszulę flanelowych wielokwiatów
jak Święty Ambroży
przy pasieczniku krząta się
od rana
z pszczołami szeptem rozmawia
na kolanach
miodowe plastry z uli wybiera
gołymi rękami
słodkim piórem zagarnia kąśliwe jady
i pyłki z nektarami
z brzęczących szczelin wydłubuje
kity – propolisy
nad wieczną młodością
mleczka przelewa pszczele
upadłe Ikary z wosku wyławia
i żądlące słońca wzruszeń
będą z nich wiersze bartnicze
co leczą ludzkie ciała
i dusze
Chicago 2016 r.
DRZEWO OSOBLIWOŚCI
szorstkością kory zarysowani
w myślach
wetknięci w słoje – obręcze satelit
w zakrzywione spojrzenia kosmosu
uwikłani
odludnieni w głębi
podpieramy horyzont
wewnętrznej przestrzeni
chwiejnym filarem
hipotez
w wirze otchłani
białych i czarnych dziur
wnikamy jak rdzeń
w pulsujący pień
równoległych światów
wychyleni z tunelu
w objęciach życia
przelewamy się – ze słoja w słój
żywicą pragnień – słodką
jak miód
Chicago 2013 r.
LATO W KAPELUSZU
noszę w kapeluszu słomianym
słoneczników latarnie
miodowe
przestrzeń gorącą
na liściach zielonych
wspartą
i słońc przelatujących
nad słońcami
tysiące
noszę w kapeluszu słomianym
pszczół brzęczenie
lipcowe
pejzaż kolorowy
aromatem łąk utkany
starannie
i słowa ulotne
jak wróble
szare
noszę w kapeluszu słomianym
nieba odbicie
błękitne
dzieciństwo skrzydlate
jaskółek wiszących
pod dachem
i sny niewinne
jak poziomki
pachnące – upalnym latem
Chicago 2010r.
MADONNA Z KWIATAMI
zastygła w kamieniu
z zamkniętymi oczami
kwiaty rozdaje ubogim
na rozdrożu
na kłopoty
na trwogi
jest w kamieniu serce
żyjące nadzieją
co upadłego
z ziemi podnosi
jest w kamieniu światło
najczystsze
co wzniosłego
na kolana powala
jest w kamieniu miłość
najgorętsza
co wiecznie
w ukryciu rozkwita
wystarczy pokłonić się
a Ona do serca sięgnie
po różę czerwoną
bez kolców
bez słowa
bez kręcenia głową
Chicago 2010r.
DNI NASZE
/ żonie /
na ranach życia
codzienności szarej
rozkleił się motyl
miękkimi kolorami
tego świata
...i pięknieje
serce
utkane łagodnością
rumianków
na czterolistnej koniczynie
złożę
pod śpiącymi lipami
niech kwitną
spokojnie i cicho
dni nasze – szczęśliwe
barwione słonecznie
mlekiem i miodem
pachnące
na zawsze – miłością
Chicago - 2011r.
Janusz Kliś
Poeta, plastyk i nauczyciel. Urodził się w 1961 roku w Dębicy
(obecnie woj.podkarpackie). W 1978 r. za namową krakowskiego poety Tadeusza Śliwiaka debiutował jako siedemnastolatek skromnym, zawierającym 35 wierszy tomikiem poezji pt.„Księżycowy sen”.
Wiersze publikuje w Polsce, USA i Szkocji. Autor 3 tomików poezji, współautor
32 antologii i książek poetyckich, 2 płyt CD i licznych publikacji prasowych.
Zdobywca nagród i wyróżnień w międzynarodowych konkursach literackich
organizowanych przez Polish American Poets Academy, jego wiersze wielokrotnie gościły w audycjach radiowych i programach telewizyjnych w Polsce i USA.
Ma na swoim koncie liczne spotkania autorskie. W kraju ostatnio jego poezja była prezentowana na Salonie Arystycznym Beaty Anny Symołon w Krakowie.
Jego utwory znajdzemy też w najnowszej książce Antologa Poetów Polskich 2017,
wydanej przez Tygodnik Literacko-Artystyczny Pisarze-pl w Warszawie.
Od 1998 r. przebywa i tworzy na emigracji w USA. Uczy klasy licealne w Polskiej Szkole im. Marii Skłodowskiej - Curie w Chicago. Kocha sztukę, przyrodę i podróże, interesuje się życiem i kulturą Indian Ameryki Północnej
Jest członkiem ZLP w Chicago, Polish American Poets Academy w New Jersey.