środa, 29 kwietnia 2015

Małgorzata Gnys - Godard - rysunek satyryczny



Małgorzata Gnys - Godard






Jestem członkinią Stowarzyszenia Polskich Artystów Karykatury. Zawodowo zajmuję się rysunkiem satyrycznym, specjalizując się w komentarzu politycznym i karykaturze. Obecnie mieszkam we Francji, w Thonon les Bains nad Jeziorem Genewskim.

kontakt
e- mail: gnys@civ.pl
tel . +33 652410305
gg 5723188












































Dry - rock








Dry


Kolejny raz siedzisz na skraju spowitej purpurową mgłą krainy i wsłuchujesz się w absorbujący, fioletowo-pomarańczowy zapach niewyraźnego króliczka, przeskakującego przez malutkie wrota do kraju czarodziejów i kolorów wykraczających poza paletę barw, zachęcającego Cię, abyś pobiegł tam za nim, lecz nie możesz zrobić kroku schwytany przez oplatający Twe stopy, dość miły, ciągnący się korytarzem w nieskończoność dywan. I tak wciąż nienasycony próbujesz sięgnąć choć po drobny fragment tego dziwnego świata. I to jest właśnie Dry.

Zespół w obecnym składzie istnieje od 2014. Stacjonujemy w Gdyni. Muzyka lat 60 i 70 ubiegłego wieku miała ogromny wpływ na nasze artystyczne poczynania. Zespoły takie jak Led Zeppelin, Deep Purple, Black Sabbath, The Doors, Pink Floyd, The Who, Blue Cheer czy Genesis stanowią dla nas niedościgniony wzór. Dry gra muzykę, którą można uznać za mieszankę psychodelicznego rocka z bluesem i muzyką progresywną. Bardzo duże znaczenie ma tu improwizacja.

Aspektem wyróżniającym Dry wśród innych zespołów rockowych jest brak gitary elektrycznej w składzie. Daje to więcej przestrzeni w muzyce, co jest nie bez znaczenia dla wcześniej wspomnianej improwizacji. Rolę instrumentu prowadzącego pełnią tu organy Hammond’a, wspomagane nierzadko o brzmienia Rhodes’ów czy Mellotron’u.



Skład:

Edmund "Eddie" Matuszewski - Wokal
Piotr "Piter" Jędrzejewski - Hammond/Instrumenty klawiszowe
Krzysztof "Słodki" Słodkowski - Bas
Andrzej "Andy" Karczewski – Bębny

Kontakt:

Tel.: 695 507 217 (Andy) lub 605 915 215 (Piter)
E-mail: management@dry.com.pl

Linki do utworów:



sobota, 25 kwietnia 2015

" Krajeczka " - Julija Mila Bukała



Julija Mila Bukała



" Krajeczka "


Plotę sobie dzisiaj na bartku krajeczkę
Mojemu lubemu śpiewam pioseneczkę
Nici mam zrobione z jego żył tętniących
Uchwycone szczelnie w dłoniach konających

Zamiast szydła w rękach trzymam jego serce
Złączone z tętnicą tłucze się w rozterce
Kochany mój luby dla Ciebie krajeczka
Z namiętności plecie Twoja panieneczka

Miłość moja wielka dlatego te trudy
Niestety ta miłość prowadzi do zguby
Bartko wykonane z Twoich słodkich kości
Kiedy sie przesuwa nitkę w rytmie mości

Plotę sobie plotę w żyłach krew pulsuje
A po moich dłoniach Twoja krew skapuje
Lubię tą krajeczkę bo z Tobą związana
Na skraj mojej sukni będzie przyszywana

Dzięki temu razem będziemy na wieki
Ty już zawsze ze mną aż zamknę powieki
Każę sie pochować razem z moją krajką
Poproszę do grobu również swoje bartko

Szydło szczelnie schowam , położę na piersi
Twe dłonie przytulę i zacznę je pieścić
Dzięki temu luby nasza miłość wieczna
Trwać będzie w tym grobie i będzie bezpieczna





''Topielica''


Prała raz nad rzeką bieliznę dziewica
Nieśmiały rumieniec spowijał jej lica
W jej czarnych oczętach iskierki hulały
Kasztanowe loki lico spowijały

Tęsknie do miłości, której nie poznałam
Na przestrogi matki nigdy nie zważałam

Niebrzydki młodzieniec z lasu się wyłonił
Podszedł do dziewicy pięknie się pokłonił
Chodź ze mną panienko wierny będę Tobie
Nigdy Cię nie zranie, krzywdy Ci nie zrobie

Tęsknie do miłości, której nie poznałam
Na przestrogi matki nigdy nie zważałam

Ujął ją za rękę ona promieniała
W swojej naiwności bardzo mu ufała
Kochali się mocno dwie jesienie całe
Panna już myślała że on jej na stałe

Ciesze się z miłości, którą już poznałam
Dobrze że matuli swojej nie słuchałam

Wtem młodzieniec ujrzał ładniejszą dziewice
Czerwieńszy rumieniec spowijał jej lice
Lecz nie miał odwagi tamtej prawdy wyznać
I do swej słabości przed panną się przyznać

Ciesze się z miłości, którą już poznałam
Dobrze że matuli swojej nie słuchałam
Zabrał ją nad rzekę tam gdzie się poznali
Pocałował czule, uścisnął ją w tali
Po czym w wód odmęty popchnął ją okrutnie
Na tonącą dziewkę popatrzył się smutnie

Żałuje miłości, którą już poznałam
Szkada że matuli swojej nie słuchałam

Pobiegł do swej nowej, która juz czekała
W swojej naiwności także mu ufała
Utopiona panna pływa w wodnej toni
Krzywo się uśmiecha od mężczyzn nie stroni

Tęsknij do miłości, której nie poznałeś
Raduj się że matki swojej nie słuchałeś


Prała raz nad rzeką szmaty topielica
Ponętny uśmieszek rozjaśniał jej lica
W jej czarnych oczyskach iskierki hulały
Kasztanowe loki lico spowijały

Pokaże Ci miłość, której nie poznałeś
Pożałujesz że matki swojej nie słuchałeś

Mamiła urokiem i swoją urodą
Jej czarne oczyska każdego uwiodą
Prześliczna panienka topiła okrutnie
a na pożegnanie patrzyła się smutnie




'' Południce ''

Powiadają ludzie że w samo południe
Kuszą piękne panny i tańczą przecudnie
Mają długie włosy, które im wiatr pieści
Wokół się unosi piękny śpiew niewieści

Chodź do nas młodzieńcze, posmakuj rozkoszy
Pocałunek śmiertelny nie będzie macoszy

Przystojny młodzieniec poszedł kosić zboże
Panny go zoczyły i nęcą nieboże
Kuszą go swym śpiewem i tańcem ponętnym
Żaden chłop przy dziewkach nie jest obojętnym

Chodź do nas młodzieńcze, posmakuj rozkoszy
Pocałunek śmiertelny nie będzie macoszy

Stał i patrzał jak dziewki pieszczą się i nęcą
Całują, obejmują, głaszczą się i smęcą
Wołają do siebie chłopczyne biednego
Ich urodą i wdziękiem zaślepionego

Chodź do nas młodzieńcze, posmakuj rozkoszy
Pocałunek śmiertelny nie będzie macoszy
Całowały łapczywie, sumiennie i czule
Zachwycony młodzieniec nie myślał w ogóle
Parska śmiechem chłopczyna pijany rozkoszą
A one go pieszczą, ściskają, miętoszą

Chodź do nas młodzieńcze, posmakuj rozkoszy
Pocałunek śmiertelny nie będzie macoszy
Zadają zagadkę, nie zna odpowiedzi
Śmieją się złowrogo, on nadal się biedzi
Zaczynają coraz mocniejsze rozkosze
Przestańcie to boli, odejdźcie już, prosze

Chodź do nas młodzieńcze, posmakuj rozkoszy
Pocałunek śmiertelny nie będzie macoszy

One nie przestają, pieszczą go brutalnie
Cała ta historia kończy się fatalnie
Kładą go do grodu ziemią przysypują
I na jego szczątkach wesoło tańcują





''Utopiec''

Strzeż że się córeńko brzegów mętnej wody
Gdyż będziesz z utopcem skazana na gody
Bowiem jak utopiec upatrzy ofiarę
Za nieposłuszeństwo swe poniesiesz karę

Dziewkę rozśmieszyła przesądność matuli
Pobiegła nad ruczaj gdzie się woda muli
Zajrzała by sprawdzić jak strumień kotłuje
I czy jej odbicie w odmętach wiruje

Wtem otwarły się nurtu trzewia nieprzebrane
Wychynęła poczwara,oczy obłąkane
Na dziewkę wyłupia, zębiskami szczerzy
W uśmiechu szkaradnym, a panna nie wierzy

Z gęby mu spływają wstrętne ślinotoki
Szkaradne oblicze oblepiają loki
''Chodź ze mną ma lubo w podwodne zaświaty
Tyś młoda, jam stary a chcem być żonaty''

Zlękła się nieboga utopca okrutnie
Cisnęła kamieniem, jak woda nie chupnie
Obryzgała mu ślepia, sklejone włosiska
Biegnąc usłyszała rechot z jego pyska

''Przeznaczenia nie oszukasz, będziesz moja''
''Nigdy w życiu- odkrzyknęła mu dziewoja
Ja do wody już przenigdy sie nie zbliże
Z tych uroków topielczanych się wyliżę''

Unikała wód jak czarciego nasienia
Nigdy nie zbliżała się już do strumienia
Aż pewnego razu przez matkę zmuszona
Szła dróżką nad rzeką lekko pochylona

Wtem usunęła się spod jej nóżek ziemia
Przerażona dziewka wpadła do strumienia
Czekał tam już na nią rusalny kochanek
''Nie będziesz już miała więcej niespodzianek

Będziesz teraz lubieżnie pieściła utopca
Bo dla twych najbliższych stałaś się już obca
Nie różnisz się już wyglądem od swego lubego
Tyś szkaradna i męża też masz szkaradnego''





"Nocne mary"

Nieopodal boru straszny jar się wznosi
Kto do niego wejdzie sam o śmierć się prosi
Bo gdy już blask błędnych ogników zobaczy
Nie wróci do domu mimo swej rozpaczy
Wąwóz bowiem skrywa diabelskie nasienie
Strzygi,wiły,zmory kryją mu korzenie
Przepastne czeluści zajmują tu mary
Boginki od wieków uprawiają czary
Strzygi ostrząc szpony śmieją się złowrogo
Okrutne dybuki nie szczędzą nikogo
Wchodzą w ludzkie ciało, tanio nie oddają
Będziesz już przegrany gdy Cię opętają
Najciemniejsze trzewia zajmują nocnice
Czyhają tam również głodne północnice
Atrakcji wędrowcze czeka Cię bez liku
Więc zachodź do jaru głupi śmiertelniku
Jak żeś ciekawy, odważny i młody
Krew w tobie buzuje i chciwyś przygody
Tu znajdziesz uciechy o jakich nie śniłeś
Krwawe gody, których raczej nie przeżyjesz





sobota, 18 kwietnia 2015

"MY WAY OR NO WAY"- Wioleta Frączek-30.IV.2015.Sosnowiec



30.04.15 do 31.05.15

KANA-Sosnowiec



Wystawa pod tytułem 

"MY WAY OR NO WAY"

 vol.2 




Wystawa pod tytułem "MY WAY OR NO WAY" vol.2 w Centrum Edukacji Kana w
Sosnowcu jest trzecią indywidualną  wystawą mojej twórczości . Jest to
druga część wystawy , która odbyła się w katowickiej galerii Marcholt
w 2013 roku uzupełniona o obrazy nowe oraz wypożyczone z kolekcji
prywatnych. 
Rysowałam i malowałam od dzieciństwa bacznie obserwując poczynania
nieżyjącego  wuja , którego twórczość zawsze  rozwijała  moją
wyobraźnię. Dziś malarstwa uczę się od pana Marka Grabowskiego.  
Prezentowane obrazy bazują na niezawodnym instynktcie  , kontrastach
kolorystycznych ale przede wszystkim na emocjach. Przetwarzam emocje w
obrazy. Jest to osobista i intymna opowieść.  Tworząc wyżywam się z
całą siłą i energią. Wystawa ta jest efektem uzależnienia od
tworzenia , silnego imperatywu wewnętrznego.

Wioleta Frączek



tel. 508 341 371









piątek, 17 kwietnia 2015

AŻDACHA - " Krajeczka "



  AŻDACHA 

" Krajeczka "



" ... w wierzeniach Słowian bałkańskich, złowrogi smokokształtny duch powietrzny[1], lokalna nazwa ogólnosłowiańskiego żmija[2]. Wiara w ażdachy występuje również na Ukrainie.
Jest wirem powietrznym lub wodnym, wichrem lub chmurą. Ma porywać ludzi, woły i konie...." . Tak mówi Wikipedia .. ha ha









A dla mnie ..... Azdacha jest moim dzieckiem jak Mila... :) .

Od początku...

Wszystko zaczęło się w Osadzie Słowiańskiej w Stobiernej k. Dębicy .... w miejscu , gdzie marzenia sie spełniają, czas płynie inaczej :)
Do wszystkiego zainspirowali mnie ludzie tam przebywający, grodzianie jak i goście. Grodzianie namawiali mnie do założenia kapeli grodowej :)
, a goście słuchając tego co sobie brzdąkam pod nosem mówili , że powinienem to nagrać .Ale to  że trafiliśmy do studia to zasługa Mili. To ona napisała teksty (jest tego od groma)
a potem chodziła za mną i dręczyła mnie żebym zrobił do tego muzę.






Czy to jest kapela grodowa ?
Skład ?

Za całą muzykę odpowiedzialny jestem ja, całą muzykę robię w domu na domowym sprzęcie ( dzięki Ci Panie za XXI wiek, dawniej , Diony to nawet nam to przez myśl nie przeszło , że takie rzeczy będą możliwe... :) ), ciężko tak samemu, ale póki co niech tak zostanie. Oczywiście zapraszam i będę zapraszał  znajomych/przyjaciół (chętnych) do dogrania czegoś w studiu,ale wiązać się z kimś na stałe na razie 
nie zamierzam (oprócz mojej córeczki i Gabrysi , oczywiste... :) )






Dlaczego taka muza ? 

Dobre pytanie.... Znasz mnie... serce mam z metalu, a w żyłach zamiast krwi płynie stal... he he (ale zabrzmiało, nie jestem takim twardzielem)
Dla znajomych to było zaskoczenie... wszyscy mnie kojarzą z metalem, a tu masz. ;)
Moi przyjaciele z grodu chcieli grać na jakimś bębenku , bałałajce i fleciku... skoczne ludowe piosenki, ;pewnie, można się pobawić , ale ja za takimi rzeczami zbytnio nie przepadam.
Muzykę traktuje bardzo poważnie emocjonalnie, tak w słuchaniu jak i w graniu. Myślałem o ubraniu tekstów Mili w te ich instrumenciki ale jakoś nie szło ( może kiedyś pójdzie),
w rock czy metal..... takich kapel jest więcej niż liści na drzewie.... Ciągnie mnie do ambientu... czegos głębszego ( WARDRUNA mnie bardzo inspiruje), może sie uda ,a może nie ... Czas pokaże...






Co przekazuje ?

To co w duszy gra, jakiejś idei nie będę na silę dorabiał :)
Cieszy mnie to co nieliczni piszą... " powrót do korzeni , .... wracają duchy dawnych Słowian " w sumie o to w tym chodzi. Chyba chcemy   przybliżyć dawną kulturę wierzenia ,mitologie.. historie , folklor.....
Jako naród naprawde mamy co pokazać....  i mamy czym się chwalić (może sie uda , nie wiem czy podołam)





Co dalej z tym ?

Jeżeli uda mi się zrobic caly materiał to PŁYTA !!! he he . Spełniłbym moje marzenie :) 

POzdrawiam !

Marek Bukała




środa, 15 kwietnia 2015

A co wy tu palicie z Dezerterem?





A co wy tu palicie z Dezerterem? 


[20.04.2015]



Po krótkiej przerwie wracamy. W nowym terminie, o nowej godzinie, naładowani nową energią. Zaczynamy z przytupem – wywiadem z formacją Dezerter, który w dniu ich koncertu w MCK udało się nagrać Kubie. Jego gośćmi byli ojcowie założyciele tej legendarnej punkowej kapeli, czyli Krzysztof Grabowski (perkusista i autor tekstów) oraz Robert Matera (wokalista i gitarzysta). 


Panowie rozgadali się o polityce, buncie, systemie, muzyce, rowerach i oczywiście najnowszym krążku Dezertera – „Większy zjada mniejszego”. Właśnie muzyka z tej płyty przerywać będzie obszerne fragmenty rozmowy. I konkurs też będzie, w którym do zgarnięcia będzie rzeczony album podpisany przez wszystkich członków zespołu.

Słuchajcie nas w poniedziałek, 20 kwietnia, w godzinach 19.00 – 20.30. Na antenie internetowego Radio Kultura (www.radiokultura.pl) oczywiście.

STAY TUNED!

wtorek, 14 kwietnia 2015

Terrordome - Crossover Thrash







Terrordome 

Crossover Thrash



Terrordome powstał na początku 2005 r., gdy Mekong Minetaur i Uappa Terror postanowili założyć kapelę, która połączy najlepsze elementy oldskulowego thrashu i hardcore’a, ale będzie równocześnie dużo szybsza, cięższa i brutalniejsza niż typowe kapele crossoverowe z lat 80. Założeniem było też, by nie zbliżać się zbytnio do metalcore'a. Po długich poszukiwaniach reszty członków zespół zaczął grać pierwsze gigasy. W lutym 2007 r. Terrordome wydał własnym sumptem nagraną w Psychosound Studio EP-kę „Shit Fuck Kill”. 






W listopadzie 2008 r. w Śledziona Studio zostały nagrane kawałki wydane w formie splitu z Lostbone zatytułowanego „Split it Out”. Rok 2011 wiąże się z ustabilizowaniem składu oraz wydaniem i promocją pierwszej oficjalnej płyty długogrającej nazwanej „We'll Show You Mosh, Bitch!”, która wydana pod szyldem Defense Records zbiera obecnie pozytywne opinie od recenzentów na całym świecie. 
Terrordome to crossover thrash i w wielu recenzjach ich twórczość porównuje się do takich kapel jak Slayer, Cryptic Slaughter, Dark Angel, Razor, S.O.D czy też Evildead.





Uappa Terror - guitar/vocals;
Paua Siffredi - guitar;
Mekong Minetaur - drums;
De Kapitzator - bass/vocals







piątek, 3 kwietnia 2015

Område






 Område 


jest awangardowym zespołem muzycznym na pograniczu trip hopu i elektroniki z Metalem, odkrywającym późną  muzykę postindustrialną, w  połączeniu z  post-rockiem. Zespół ma bardzo bogatą artystyczną i surrealistyczną wrażliwość, co daje mu poczucie rozpoznawalności. Muzykę Område  można opisać jako "klasyczny 
ogarniający nocną atmosferą neo-elektro-progresywny industrialny metal światowego post-rocka".
Każdy z utworów jest podróżą między światłem a melancholią. Słuchacze są przenoszeni w różnego rodzaju odczucia, doświadczenia,  mieszankę smutku czarnego metalu i electro- lub orkiestrowej lekkości. 
Jest to z pewnością grupa, ktora gra w różnych muzycznych stylach i kolorach. Ich album jest ścieżką samotności, rozpaczy, smutku, wściekłości, ale też czasem niezwykłą definicją koloru.





Wielkie dzięki dla Krystyny Kilde za pomoc przy tłumaczeniu powyższego info :)




czwartek, 2 kwietnia 2015

Malakyte - metal










Malakyte 


to zespół metalowy z australijskiego miasta Brisbane. Jesteśmy wyobrażeniem tego czym może być thrash w dzisiejszych czasach, w nowym, rewolucyjnym wydaniu. Od rozpoczęcia działalności w 2010 roku, ukształtowaliśmy swój własny, pokręcony styl na tle rozległego metalowego świata, dzięki płycie wydanej pod tytułem "Human Resonance" w 2013 roku oraz dzięki koncertom przy boku Anthrax, Municipal Waste, Kreatora czy Death Angel. Aktualnie zajmujemy się nowymi utworami na nasz drugi album, którego nagrywanie zaczynamy w 2015. "Human Resonance" jest dostępny w internecie poprzez iTunes, CDBaby, Amazon Music oraz Spotify.






Skład:


Tommy Muz - wokal
Dalton Quade Wilson - gitara solowa i rytmiczna
Laggy von Laggy - gitara solowa i rytmiczna
Trip Walker - bas
LG - bębny










Wielkie dzięki dla Wiktora Świca , za przetłumaczenie powyższego info :)