Beti B.
... i łzy w ważki się przemienią.
obraz autorstwa Agnieszki Słodkowskiej |
Letni poranek
Lśni kropla rosy na tafli liścia
Słoneczny promień siec pajęczą tka
Zbudzona ze snu przecieram oczy
Zdumiona pięknem wstającego dnia...
Tańczący motyl skrzydłem tęczowym
Z zaspanego nieba strzepnął resztki nocy
Wśród szmerów liści nieśmiały o świcie
Cichy śpiew ptaków nabiera już mocy...
Budzi się ze snu letni poranek
Grając na strunach babiego lata
Chcę być motylem, ptakiem, obłokiem
Wpleść się w cudowną harmonię świata...
Umieć jak one cieszyć się chwilą
Utkaną z garści złocistych promieni
Poczuć przez moment jej doskonałość
Nim powiew wiatru wszystkiego nie zmieni
"Miłość to..."
W snach
mojego serca
miłość to
kryształowe schody
po których serce
wstępuje w
bramy nieba
Upaja się
bezmiarem błękitu
pieści
ciepłem słońca
pije
krople deszczu
by zakwitnąć
polnym kwiatem
kuszącym wonią
i barwą soczystą
Pod parasolem
pod parasolem
marzenia schowałam
przed deszczem ochronię
aby nie popłynęły
jak okręty
czasami wiatr
marzenie porwie
nie żałuję go
bo nie jest o tobie
na marzeniu mi zależy
które na mym sercu leży
tam żaden wiatr i deszcz
nie ma prawa wejść
obraz autorstwa Agnieszki Słodkowskiej |
Póki jesień daleko...
bosą pójdę ścieżką licząc słoneczniki
promienne uśmiechy ulotnego lata
wiatr kusi do tańca rozbawiony dziki
pocałunki kradnie i włosy rozplata
chwyci moje dłonie powiedzie za sobą
po bezdrożach miękkich soczystą zielenią
gorycz warg spierzchniętych chłodną zmyje wodą
i łzy samotności w ważki się przemienią
kąkol mi opatrzy stopy utrudzone
rześką rosą barwy tych oczu jedynych
co wabią mnie ciepłem w przyszłość zapatrzone
szczęście wróżąc z drobnych listków koniczyny
a kiedy mnie wrzesień w smutku pozostawi
odgłos szarych gęsi zerwie się do lotu
i serce odleci na skrzydłach żurawi
wierszem będę czekać wiosennych powrotów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz