Potrzebny cios?
TZN Xenna- Krzysztof Zygzak Chojnacki
Już tylu ludzi mówiło do was
O tańcu śmiertelnym w ogniu i krwi
Lecz ludzkość jest chora na straszną chorobę
Jedynym lekarstwem niestety jest wojna
Wy chcecie wojny ?
Żeby się zabijać ?
Wy chcecie wojny ?
Żeby nienawidzić ?
Wy chcecie wojny ?
Żeby odbudować?
Wy chcecie wojny ?
Żeby znowu kochać ?
O, jakże biedną istotą jest człowiek
Skazaną przez rządy na maraton przetrwania
Zabrano ci wszystkie ludzkie uczucia
Oprócz jedzenia nie dając nic w zamian
Potrzebny cios ? Żeby się obudzić
Potrzebny cios ? Żeby się sprzeciwić
Potrzebny cios ? Żeby zacząć myśleć
Potrzebny cios ? Żeby kochać ludzi
A ty udajesz że wszystko rozumiesz
Lecz twoja głowa wysoko błądzi w chmurach
Gdy tu na ziemi przemoc i cierpienie
Czy ty nic nie czujesz? Czy trzeba cie obudzić ?
Potrzebny cios ? Żeby zacząć myśleć
Potrzebny cios ? Żeby się sprzeciwić
Potrzebny cios ? Żeby kochać ludzi
Potrzebny cios ? Żeby coś zrozumieć
Cios!
"Brak" Veritas
buty wojskowe depczą trawniki, wojny armii na każdej ulicy, giną dorośli, giną dzieci ich ciała leżą pośród stosów śmieci. a tutaj niedaleko za wielkimi murami żyją ludzie sterroryzowani !!
Błękitne Hełmy The Analogs/Paweł Czekała/
Wierzyłeś że to twój obowiązek
Że światu potrzebny jest nowy porządek
Nie wiedziałeś że nienawiść to zaraza
Wierzyłeś w Boga i znałeś jego prawa
Zapchałeś usta propagandą nadzieją
Błękitne hełmy a twarze się śmieją
Już tu nie wrócisz Ciebie już nie ma
Niebieskie hełmy przykrywa ziemia
Potrzebne jest mięso pełne poświęcenia
Ciebie już nie ma i jego też nie ma
Niech wszyscy wierzą w zjednoczone narody
Ich manifesty siły pokojowe
Jeszcze jeden konflikt nowe profity
Nie ważne kto strzela kto jest zabity
Dzieciaki w czarnych workach wracają do domu
Kto produkuje broń ten jest zadowolony
Sen Mistrza
Izabela Monika Bill
Jesteś moim schronieniem
Uciekam się do ciebie
Lgnę jak wróbel
Pod skrzydła dachu
w deszczowy dzień
Teraz tu też pada
najpierw kula
potem człowiek
na końcu krew
ciągle siąpi śmiercią
Ryczą żelazne bawoły
Spadają gwiazdy pocisków
komety z armat
A ty drżysz
Zdziwiona Małgosiu
tak można
rękę ręką dotykać
Smakujesz słodko
mimo że jesteś taka zimna
jak moja matka w chwili śmierci
palce masz dziwnie żelaziste
Nie odstrasza mnie
sukienka w kwiaty-plamy
Podarta pończocha
Odsłaniająca blade kolano
Bawisz się
mokrym bandażem
Zawstydzona
Chowasz usta
pod osłoną włosów
Jesteś ranna
Nie
Ty jesteś moją śmiercią
przyszłaś po mnie wreszcie
ukochana
Danuta Gmur
Przeklęta cisza której nie da się przekrzyczeć
tylko ona słyszy rytm bijącego strachem i bólem serca
które płacze krwawymi łzami historii w strachu przed jutrem ...
myśli proszą nigdy więcej !!! a co z podziałami ...
zawsze chodziliśmy różnymi drogami choć w tym samym celu...
jakby nie można było razem stanąć przed dobra obrazem…
przeklęta cisza
zabrała młodość zaszyła usta tylko myśli w ciszy krzyczały ratunku
a serce nie jedno krwawiło za kwiatem życia …
serce najwyższa wartość dobra
gdy masz kamień miast serca i rzucasz nim w człowieka
naruszasz ciszę sprawiedliwości
krzyk myśli historią brudu szyty zmienia rytm serca
które nie lubi teorii woli realną prawdę tę bez strachu
pragnie szacunku bez zakłamań i zabarwień ludzkich krzywd i łez
serce
niech bije cichutko nie tylko dla miłości a dla szczęśliwych dni bez zła
przeklęta cisza rozbita rytmem serca które pragnie słońca i ciepła
serce
to życie
jego bicie jest potwierdzeniem tego cudu bez niego nie ma świata
serce pragnie i potrzebuje krzyku szczęścia a nie przeklętej ciszy
równomiernego zdrowego rytmu
życia bez krzyku cierpień krzywd przelewu krwi
życia z radością miłością
by ludzkość dobrem była spleciona otulona szczęściem
a cisza nie była przekleństwem zafałszowanej historii
przeklęta cisza
jest jak zlękniona matka która chowała prawdę
- nieszczęsne dziecko zakłamanej przeszłości…
tuliła swoją miłość przed zgubą i niepewnością świata
gdzie słychać tylko było bicie serca lękiem przepełnionym…
nigdy więcej ukrytej prawdy przeklętej ciszy
niepewności wojen nieświadomości prawdy !!!
ludzie pragną miłości dobra szacunku i takim pociągiem
bez zbędnych przystanków jedźmy do jutra zabierając wciąż
w tę podróż wiarę, nadzieję i miłość nieskończoną
światłem promieni słonecznych oświetloną dla wszystkich…
wrzesień 2012 Danuta Gmur ( Nutka
The Killing Machine
Face of Hate
Zimny deszcz obmywa rany
Na hełmie pojawia się kolejna blizna
Twoje ręce drżą z przerażenia
A oczy pragną oślepnąć
Załaduj broń swoją nienawiścią
To jedyny sposób by przeżyć
Serce krzyczy coraz głośniej
A Ty musisz kierować się rozkazem
Poczuj zimna stal broni
A Twój strach zmieni się w złość
Twoje modlitwy nie zostały wysłuchane
To piekło dostarczyło Ci tylko bólu
Ogień spadający z nieba
Przynosi okrutną śmierć
Lamenty niewinnych duszy
Rozsadzają Twoją głowę lecz Ty musisz zabijać
Rozkazy!
Walczysz ze zniszczeniem!
Krzyczysz: BEZ LITOŚCI!
Zbierasz żniwo śmierci!
Żołnierzu!
Tutaj nie ma sprawiedliwości!
To Twój upadek!
Destrukcja Twojej duszy!
DALEKO Ex Pert- Inkwizycja
Wkrótce druga część , Potrzebny cios? Czyli wojna w tekstach zespołów rockowych i poezji.Textów mamy już sporo ale każdy nowy podesłany przez was zamieścimy na pewno.W razie jakby co ,proszę podsyłać na poczte brodernasikora@gmail.com
...wszystkie texty i zdjęcia zostały zamieszczone za zgodą twórców
Autor zdjęć i prac na nich przedstawionych-Krzysztof Zygzak Chojnacki/TZN XENNA/
http://zygzak@bractworeklamowe.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz